Witam. Jeśli ktoś na forum ma zamiar kupić prasę rolującą to nie polecam pras polskich typu SIPMA I METAL-FACH. Są to prasy łańcuchowe. Łańcuchy się wyciągają, pękają i nieraz trzeba je skracać. Do tego belarki polskie, które są nawet 10-letnie zdaje się, że technika poszła do przodu, a mamy do czynienie z mechanicznym owijaniem sznurka. Jest to po prostu tak nie wygodne i przestarzałe, że aż wstyd. Dla przykładu mój wujek ma belarkę WELGER z 1981 roku i jest to samo zastosowanie owijania sznurkiem co niby w nowoczesnej polskiej prasie.Jest to po prostu śmieszne. Ja naprawdę bym nie polecił tego nikomu no chyba, że ktoś ma spory ciągnik bo zwykłym 3P lub c 360 długo byś nie najeździł. Do tego te prasy są tak głośne, że ciągnika nie słychać. Belowałem u znajomego ciągnikiem Deutz Fahr 100 KM z belarką polską z 2000 roku i była tak głośna, że traktora nie słychać.

Ja w poprzednim sezonie kupiłem prasę belującą CLAAS ROLLANT 46 z 1991 roku, ale w naprawdę bardzo dobrym stanie w oryginale. Jest to prasa walcowa. Skutkuje to bardzo cichą pracą i bezawaryjnością. Jest to prasa prawie 20 letnia ale ma już elektryczne owijanie sznurkiem na pilot umieszczany w kabinie ciągnika. W czasie pracy nie musisz oglądać się do tyłu bo jeśli bela będzie gotowa to na pilocie zaświeci się kontrolka i usłyszymy sygnał. Wtedy wciskasz guzik i załącza się owijanie sznurkiem. No a potem to już wiecie.

Belarka niby stara ale bardzo wygodna i lekka. Może spokojnie współpracować z 3P lub c 360. Ja mam sezon i bardzo sobie ją cenie. Trzeba zapłacić trochę więcej ale to jest naprawdę dobry sprzęt.
Jeśli ktos ma taki dylemat jak ja przed rokiem to może go nakierunkowałem odpowiednio. Nie musi to być CLAAS ale najlepiej aby prasa była na walce. Napiszcie co sądzicie o mojej wypowiedzi. Mam nadzieje, że nie zanudziłem kogoś.