Trochę zaintrygował mnie ten temat i poszperałem trochę w internecie. Znalazłem coś takiego : "W Polsce obowiązuje wciąż Dekret z dnia 24 czerwca 1953 roku o uprawie tytoniu i wytwarzaniu wyrobów tytoniowych kilkakrotnie nowelizowany. Ostatnio w 1998 roku.
Pozwala on wyłącznie na uprawę tytoniu osobom do tego uprawnionym i posiadającym oficjalną umowę kontraktową. Złamanie tego przepisu podlega się karze. Uprawiający nielegalnie tytoń lub pielęgnujący dziko rosnąca roślinę podlega grzywnie i do roku kryminału. Tej samej karze podlega także ten, kto wytwarza wyroby tytoniowe bez wymaganego zezwolenia."
Szczerze mówiąc nie wiedziałem, że tak to się odbywa. Swoją drogą ciekawe jak by zareagowała policja, czy w ogóle ktoś zwróciłby na to uwagę, że masz gdzieś zasiane kilka grządek tytoniu. To pewnie mocno zależy od tego jak żyjesz z sąsiadami